W dniu 15 listopada zgodnie z ustawą o finansach publicznych radnym miejskim został przedstawiony projekt budżetu na rok 2020 r.
Już na początku projektu i krótkiego opisu poprzedzającego go widać, że to będzie trudny budżet:
„Rok 2020 jest trudnym rokiem dla budżetów gmin w całej Polsce – w obliczu zmian ustawy o PIT oraz drastycznego wzrostu wydatków w oświacie, w wyniku podniesienia minimalnej płacy i wzrostu wynagrodzeń, co samo w sobie jest oczywiście korzystnym rozwiązaniem, jednak ich skutki zostały przerzucone na gminy, w tym na miasto Ełk.
Łącznie budżet miasta został uszczuplony o ok. 17,6 mln zł (ok. 5 mln zmniejszenie PIT, ok. 12 mln wydatki na oświatę – bez jej finansowania w postaci części oświatowej subwencji i niedofinansowanie zadań zleconych ok. 0,6 mln) co dobije się widocznie na realizacji zadań Miasta. Zatem środki, które powinny zostać na rozwój miasta, inwestycje oraz zmniejszenie deficytu, przeznaczone zostają na pokrycie wydatków, które są wynikiem zmian przyjętych przez parlament.
Konieczność dostosowania się do tych zmienionych warunków jest najważniejszym zadaniem budżetu 2020 r. i kolejnych budżetów. Na chwilę obecną zmniejszenie wydatków odbiło się głownie na zadaniach remontowych i bieżącym utrzymaniu. Czy te zmiany wystarczą, pokarze pierwsze półrocze roku budżetowego. W skrajnym wypadku może to skutkować również koniecznością ograniczenia zakresu funkcjonowania jednostek.
W trakcie roku może zaistnieć konieczność zwiększenia planu na wykup usług w DPS, odpraw w oświacie i nakładów w gospodarce wodami opadowymi. W przyszłym roku obsługa zadań związanych z gospodarką deszczową planowana jest jako zadanie PWiK. „
Projekt budżetu na 2020 rok zakłada:
– planowane dochody w wysokości 321 005 823 zł
– planowane wydatki w wysokości 354 510 445 zł
– deficyt budżetowy w wysokości 33 504 622 zł
Według wieloletniej prognozy finansowej dług miasta wzrośnie o ok. 19 mln złotych i osiągnie ok. 119 mln złotych.
Dokładną analizę budżetu będziemy Państwa w kolejnych artykułach na naszym portalu. Tymczasem o komentarz budżetu poprosiliśmy radnych:
Ireneusz Dzienisiewicz
Od kilku miesięcy radni z klubu KO-L mówili, że budżet na 2020 r. będzie trudny. Ale to co otrzymaliśmy od prezydenta miasta jest gorsze od naszych oczekiwań. Rekordowy deficyt, rekordowy dług ,,spłata długu przedłużona do 2034” , ogromna podwyżka podatku od nieruchomości itd. Przed nami kilka tygodni pracy i poszukiwania oszczędności, które są niezbędne do dalszego funkcjonowania Ełku
Anna Wojciechowska
Moi drodzy. Nie jestem zaskoczona tym projektem budżetu. Chciałabym powiedzieć …. A nie mówiłam …….. , ponieważ mówiłam o tym rok temu w czasie swojej kampanii wyborczej na prezydenta miasta Ełku. „Pięknie już jest teraz gospodarka.” Już wtedy apelowałam o rozwagę przy wydatkowaniu. Powtarzam ponownie. Nie możemy wydawać środków więcej niż zarabiamy. Budżet musi być równoważny. Zadłużenie miasta zwiększyło się bardzo. Przy zadłużeniu ponad 100 mln zł brakuje nam znowu 32 mln zł.
To smutne – brakuje nam dochodów w kasie miejskiej. Brakuje nam inwestorów i dobrych miejsc pracy.
Na szczęście to jest tylko projekt, propozycja. Ostateczny budżet zatwierdzi Rada Miasta.
Apeluję do radnych o rozwagę. Pamiętajmy o wszystkich pokoleniach, nie zostawiajmy im długów do spłacenia. Nie wszystkim spodoba się to co mówię, ale czas najwyższy zacisnąć pasa!!! Powinniśmy zrezygnować z luksusów i wydatków, które nie są konieczne. Jako samorząd musimy wypełnić swoje zadania, ale nie powinniśmy być rozrzutni.
Kochani Ełczanie. Apeluję też do Was o poszanowanie i dbałość o nasze mienie. Szanujmy nasze piękne miasto. Zwracajmy uwagę na wszelkie nieprawidłowości za które wszyscy musimy płacić.
Obecna sytuacja była do przewidzenia i tym bardziej powinniśmy zweryfikować inwestycje miejskie i wszelkie wydarzenia sportowe i kulturalne. Na pewno nie powinniśmy oszczędzać kosztem mieszkańców, bo człowiek jest najważniejszy.
Jesteśmy mądrym społeczeństwem i na pewno dobre, optymalne rozwiązania będą akceptowane. Myślę, że mieszkańcy to zrozumieją i będą wspierać nasze decyzje. Musimy być otwarci i szczerzy. Uczciwy dialog i wzajemny szacunek pozwoli nam wybrnąć z tej zbliżającej się „zapaści” Czas zakończyć ten wieloletni „bal”. Trzeba wziąć się za sprzątanie.
Adam Dobkowski
Wypowiadając się na gorąco na temat przesłanego radnym wczoraj (15 listopad) projektu budżetu na rok 2020, warto podkreślić, iż dokument ten nie spełnia kryteriów określonych w uchwale rady miasta w sprawie procedury uchwalania budżetu oraz rodzaju i szczegółowości materiałów informacyjnych towarzyszących projektowi budżetu oraz nie jest zgodny z przyjętymi przez radnych priorytetami budżetowymi, co już na samym początku budzi wiele zastrzeżeń i wątpliwości w kwestii jego dalszego procedowania. Zagłębiając się w jego lekturę dostajemy informację w jakim stanie finansowym jest nasze miasto, i tak na samym początku mamy informację o deficycie w wysokości 33,5 mln zł, który powiększa się z roku na rok, co skutkuje zadłużeniem miasta już nie na poziomie 90-kilku milionów zł, ale już zaczynamy grubo przeskakiwać do poziomu stu kilkunastu milionów, co nie było by jeszcze takie złe gdyby dochody samorządu były choć zbliżone do tych z ostatnich lat, oraz gdyby zachować dotychczasowy poziom inwestycji. Niestety „projekt” przyszłorocznego budżetu pokazuje nam wyraźnie, że ełcki samorząd nie był przygotowany na obecne czasy. Kontynuacja kilku inwestycji już rozpoczętych wraz z kilkoma kosmetycznymi wzmiankami, zaplanowane podwyżki podatków i opłat, to nie jest ciekawa wizja przyszłego roku. Radni muszą dogłębnie przeanalizować ten dokument, bo już na tą chwilę widać, że w obecnym kształcie budzi wiele kontrowersji i będzie bardzo ciężko prezydentowi go uchwalić.
Robert Wesołowski
Nowy kontrakt społeczny – likwidacja festiwali. Projekt budżetu zakłada deficyt w wysokości 33,5 mln zł. Receptą na załatanie wyrwy budżetowej – według Prezydenta Ełk – jest emisja obligacji komunalnych. Co to właściwie oznacza na „język polski” ? Oznacza, że My Ełczanie będziemy emitentem obligacji o wartości 32 mln zł i wskażemy w każdej wydanej obligacji, że spłacimy dług z odsetkami wobec obligatariusza – czyli najprawdopodobniej jakiegoś banku. Czy to jest droga dla Ełku? Czy to jest budżet, który zakłada rozwój Ełk? W mojej ocenie – nie. Jako radny uważam, że należy zawrzeć nowy kontrakt społeczny z Nami mieszkańcami Ełku. Istotą kontraktu jest podjęcie trudnej, odpowiedzialnej decyzji o czasowej likwidacji wszystkich festiwali, powtarzam wszystkich festiwali. Zlikwidujmy duże festiwale i skupmy się na kameralnych wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez rodzimy ECK. Musimy jako wspólnota odpowiedzialnie i dojrzale stanąć przed obrazem zadłużonego Ełku. Musimy spojrzeć temu zadłużeniu w oczy i poczuć prawdziwy, głęboki smutek, żal, rozpacz, a może nawet pozwolić sobie na gniew. Następnym ustaleniem, regułą owego kontraktu „czasowej likwidacji festiwali” będzie podjęcie wysiłku realnych działań podnoszących Ełk z swoistej zapaści ekonomicznej. Mam tu na myśli aktywne pozyskiwanie inwestorów i pracodawców. Uważam, że musimy oszczędzać także na poziomie symbolicznym. Uważam, że należy przyznać się przed sobą do złej sytuacji ekonomicznej Ełku. Na tym etapie, to najlepsze co możemy z siebie wyemitować. Wyemitujmy z siebie żal i smutek a nie – obligacje komunalne.
Robert Klimowicz
Trudno jest oceniać budżet bez rzetelnej analizy, bo jeszcze nie było na to czasu, jednakże po pierwszym spojrzeniu na ten dokument mogę stwierdzić, że nie jestem zaskoczony. Już od jakiegoś czasu powtarzam, że skończyły się „złote” czasy samorządów, czasy, w których mogliśmy inwestować z optymizmem, według własnego uznania.
Zmiany w prawie, pogarszająca się koniunktura gospodarcza i jeszcze kilka innych przyczyn zmuszają nas do całkowitej zmiany priorytetów. Obecnie odpowiedzialność nas wszystkich znacznie wzrasta i mam nadzieję, że będzie to widoczne podczas pracy nad budżetem miasta na rok 2020.
Nikodem Kemicer
Prace nad przyszłorocznym budżetem będą z pewnością bardzo trudne. Nie potrzeba wyspecjalizowanego wykształcenia aby wiedzieć, że sytuacja finansowa kraju ma ogromne przełożenie na stan budżetu samorządów. Pomimo to, jako rada powinniśmy szukać dobrych rozwiązań sprzyjających dalszemu rozwojowi gospodarki Ełku i niepogorszenia bytu mieszkańców naszej małej ojczyzny. Możemy przerzucać się odpowiedzialnością za obecny stan rzeczy, ale czy to przybliży nas do dobrych rozwiązań obecnej sytuacji? Być może w budżecie na rok 2020 trzeba będzie szukać oszczędności polegających na przeniesieniu w czasie niektórych inwestycji, jeśli zajdzie taka potrzeba to faktem może stać ograniczenie lub nawet rezygnacja z części wydarzeń kulturowych i sportowych. Wiem, że mogą to być trudne decyzje. Zważając na powyższe bardzo liczę na to że najbliższe posiedzenia Komisji Rady Miasta pozwolą nam dojść do konsensusu w sprawie budżetu Ełku na 2020 rok.
A mówili, że jest tak cudownie, że Ełk pięknieje i tak trzymać, a tu … – Stan finansów miasta to dzieło m.in prezydenta Andrukiewicza i jego pomagierów z DW, którzy jako radni w ostatnich kadencjach klepali wszystko, co tylko prezydent przedstawił. Czy choć raz, radni DW sprzeciwili się projektom, które przedstawiał prezydent – ja nie pamiętam. Realizacja inwestycji za swoje, bez finansowania zewnętrznego, inwestycje generujące koszty (w tym koszty utrzymania), to wszystko wychodzi teraz. Oczywiście, obecnie rządzący dołożyli do tego wszystkiego swoją cegiełkę i mają też w tym udział, ale polityka finansowa miasta z ostatnich lat była jaka była.Brawo!
Pan Tomek to dobry gospodarz. Wyjdzie z tego kryzysu
Nie wyjdzie, a wyjedzie – im szybciej tym lepiej!
Ci wszyscy co zasiadali w poprzednich Radach Miasta szczególnie z DW powinni uderzyć się we własne piersi. To WY PAŃSTWO jesteście temu WINNI.Dobrze,że teraz mówi się otwarcie o KRYZYSIE FINANSOWYM W RATUSZU A NIE JAK W POPRZEDNICH PRZYKLEPYWAŁO SIĘ BO MIAŁO SIE WIĘKSZOŚCI W RADZIE MIASTA 🙁
Teraz Andruk zacznie obciążać rząd że tak załatwił samorządy. 12 lat temu miasto miało 23 mln zadłużenia po „cudownym” okresie nieudacznika ma 120 mln. PiS rządzi 4 lata. Nie popieram PiS ale niech w końcu ten”cudowny” gospodarz weźmie odpowiedzialność za to co z naszym miastem zrobił. To on i jego klakierska rada rządzili przez 12 lat. Mamy tego efekty. Pora zacząć imiennie rozliczać.
W Artykule wypowiadają się dwaj spece DW którzy przyklepywali pomysly humorzastego. Powinniście dziś milczeć i czerwienić się za to co robiliście.
Przeraża w tej wiadomości to że spłata długu zacznie się 2034 roku. Czyli Nieudacznik zadlużył a inni będą spłacać.
Andrukiiewucz robi co może i dobrze mu to wychodzi. Narzekacie tylko zamiast wziąć się do roboty
Tak mu wychodzi ze wyszło 120 mln długu a 25 mln wynoszą same odsetki.
Każde miasto jest zadłużone, ten nie ma kredytu kto nie inwestuje.l
Michał -jakie inwestycje wymień chociaż jedną z nich.?? Zapomniałeś o ludziach którzy stracili pracę w SKLEJKACH prawie 200 osób jakoś cisza.Czy upiększanie miasta uważasz za inwestycje.To ,że 10 tyś młodych ludzi wyjechało z Ełku za chlebem za granicę i innych miast to uważasz za inwestycje? Popatrz na sąsiednie miasto Suwałki. Dobry włodarz przyciągnie inwestorów a nie skłóca wszystkich dookoła i pcha się pod szklany ekran!
Od 13 lat nikt tu w nie zainwestował oprócz galerii gdzie pracuje się przez wiele godzin za marne pieniądze. Galerie zapelniaja się tylko w weekendy. Kiedy. Giżycko. Gołdap Olecko przyjedzie. Inwestorów odstrasza wieść że zarządza tu człowiek konfliktowy skłócony ze wszystkimi. Nie współpracujący z sąsiadami oraz z Wójtem Gminy. O czym Pan Wójt powiedział w Radio 5.To pan którego mieszkańcy nazwali nie bez powodu „humorzasty” Konflikty wszędzie nawet z Mazurem. Niekiedy nie odzywa się do swoich zastępców tygodniami. Kto tu zainwestuje by znosić jego humory. Rano w Urzędzie słychać szepty, jaki ma dziś humor. Przeważnie wisielczy.
Do Zatroskany,To ty wyjedziesz Tomek z nami zostanie masz jeszcze jakiś problem do włodarza Ełku ?
Pytanie do Rady Miasta. Kiedy wreszcie uruchomicie audycje w Radio 5.Kluby przedstawiałyby swoje opinie na zmianę. Mamy dość tych kłamstw i samouwielbienia się pana humorzastego. Jego przewodni temat to ile m2 kostki brukowej wymieniono.