Andrzej Sewastianowicz z dniem 2 listopada objął stanowisko prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ełku. Zastąpił tym samym dotychczasowego, wieloletniego prezesa spółki – Wojciecha Jassaka, który z końcem października przeszedł na emeryturę.
Nowym prezesem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ełku od 2 listopada jest Andrzej Sewastianowicz. Rada Nadzorcza spółki podjęła uchwałę w tej sprawie z dniem 26 października, po uprzedniej analizie dokumentów przedłożonych przez kandydatów na to stanowisko. Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz spotkał się w poniedziałek (2 listopada) z nowym prezesem w ratuszu. Rozmowa dotyczyła m.in. funkcjonowania spółki oraz bieżących oraz planowanych zadań inwestycyjnych. Przed objęciem stanowiska prezesa w PWiK Andrzej Sewastianowicz pracował na stanowiskach kierowniczych w Zakładzie Elektrotechniki Motoryzacyjnej w Ełku, a następnie w ogólnopolskiej firmie z branży elektrycznej.
Z końcem października na emeryturę przeszedł wieloletni prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – Wojciech Jassak. Prezydent Ełku podziękował osobiście za współpracę, wsparcie merytoryczne w wielu obszarach, sprawne zarządzanie przedsiębiorstwem oraz duży wkład w rozwój naszego miasta. Pan Wojciech Jassak stanowisko prezesa PWiK piastował przez 28 lat dbając o poprawę jakości usług przedsiębiorstwa. W tym czasie m.in. nadzorował realizację unijnego projektu dotyczącego poprawy gospodarki wodno-ściekowej w mieście Ełku oraz w oczyszczalni ścieków w Nowej Wsi Ełckiej.
Czy to nie ten facio z Elektryka.
Tak
Przy okazji, dobrze że Jasak odchodzi. Podobno miliony wydał na uzdatnianie wody a dwa razy w miesiącu trzeba odkamieniać czajnik.
W Polsce wszystko możliwe można w ciągu sekundy przerobić handlarza kablami na speca od ścieków i wodociągów.
28 lat na stołku prezesa, szacun, musiał mieć dobre haki na konkurencje że nikt go z ciepłej posadki nie wykolegował.
Największy problem Prezydenta to spółki i zasiedziali nich prezesi. Jest tworzenie klik i mafii. Kadencyjnosc to podstawa. Ten prezes że strefy to podobno już śpi w miejscu pracy.
W Zemie nigdy nie był kierownikiem tylko zwykłym pracownikiem