Od najbliższej soboty placówki handlowe mogą działać w najwyższym reżimie sanitarnym. Szkoły zamknięte do 23 – 24 grudnia, ferie skumulowane, a placówki gastronomiczne, kulturalne oraz siłownie zamknięte do 27 grudnia – przekazał premier Mateusz Morawiecki podkreślając, że przed nami okres 100 dni solidarności.
Szef rządu zwrócił uwagę, że chociaż od kilku dni obserwujemy względną stabilizację liczby zakażeń, to jednak wirus cały czas zbiera swoje śmiertelne żniwo, dlatego sytuacja nadal jest bardzo poważna. Wskazał, że obecnie siedmiodniowa krocząca średnia zakażeń to ok. 22 – 22,5 tys. dziennie. Dodał przy tym, że z zatrwożeniem obserwuje codzienną liczbę zgonów, za które jest pośrednio i bezpośrednio odpowiedzialny koronawirus.
Premier wskazał, że „rozpoczynamy 100 dni solidarności, które pomogą nam lepiej przetrwać okres najbliższych miesięcy”. Jak mówił, w ramach tego okresu rząd dokonuje analizy, która ma objąć zarówno uratowanie jak najwięcej istnień ludzkich, jak również milionów miejsc pracy.
W związku z tym zdecydowano, że od najbliższej soboty placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym. Jak zaznaczył Morawiecki, handlowcy z różnych branż podczas spotkań zapewniali, że „będą dbali o to, żeby była odpowiednio mała liczba ludzi, podobnie jak w sklepach spożywczych i drogeriach, żeby można było utrzymać też reżim sanitarny”.
– Warunek utrzymania tego nowego reżimu sanitarnego jest jeden: dyscyplina każdej placówki, każdego sklepu, każdej galerii handlowej, sklepu meblowego. W przypadku gdy będzie inaczej, a będziemy kontrolowali przestrzeganie zasad sanitarnych, będą zamykane te sklepy; jeżeli placówki nie będą stosowały się do restrykcji, trzeba będzie zamykać te placówki – ostrzegł.
Premier przyznał, że rząd był nakłaniany przez przedstawicieli gastronomii, branży wydarzeń kulturalnych, kin, teatrów, ale także siłowni i fitness, by otworzyć również i te placówki, które są dziś zamknięte.
– Jednak idziemy za radą naszych epidemiologów i zdecydowaliśmy się pozostawić je zamknięte również w okresie przedświątecznym, do 27 grudnia. Poinformujemy przed świętami, co dalej – zapewnił premier Morawiecki.
Morawiecki wskazał, że również w przypadku szkół rząd był nakłaniany do ich otwarcia. Zdecydowano jednak, pozostaną one zamknięte do 23 – 24 grudnia. Ponadto, ferie będą skumulowane w jednym okresie – między początkiem stycznia a 17 – 18 stycznia.
Jak tłumaczył, zwykle ferie są rozłożone na różne województwa w różnym czasie po to, by ruch turystyczny w gospodarce był większy, ale obecnie muszą być skumulowane w jednym czasie, aby ten ruch był jak najmniejszy.
– Po to, żeby nie zamawiać wyjazdów, nie wyjeżdżać, ani za granicę, bo może się okazać, że będzie potrzebna kwarantanna po powrocie; żeby siedzieć w domu, by przerwać łańcuch zakażeń, by ta mobilność była jak najmniejsza – mówił premier.
Premier zwrócił jednocześnie uwagę, że przed nami okres świąt Bożego Narodzenia, w którym rodziny się spotykają. Zaapelował jednocześnie, aby to były spotkania w gronie małych rodzin, tych, z którymi mieszkamy.
– Żeby nie przemieszczać się pomiędzy miastami, bo od naszej dyscypliny będzie zależało to, jak ostre będą musiały być restrykcje potem – apeluje Morawiecki. (PAP)