Każda osoba, która w poniedziałek, jeszcze przed zawieszeniem lotów z Wielką Brytanią, przyleci do Polski może zgłosić się do stacji powiatowej sanepidu, gdzie zostanie przeprowadzony szybki test antygenowy na obecność koronawirusa – powiedział szef KPRM Michał Dworczyk.
W poniedziałek (21 grudnia), o godz. 10 zbierze się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który zajmie się m.in. sprawą nowej odmiany koronawirusa w Wielkiej Brytanii – przekazał PAP rzecznik rządu Piotr Müller. Rzecznik rządu poinformował później w niedziele na Twitterze, że ze względów bezpieczeństwa loty z Wielkiej Brytanii do Polski zostaną zawieszone od północy z poniedziałku na wtorek.
Szef Kancelarii Prezesa Rady ministrów były pytany w poniedziałek w RMF FM, jakie decyzje mogą zostać podjęte na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
– Dyskusje będą dotyczyły dalszych działań, czasu ograniczenia lotów pomiędzy Wielką Brytanią a Polską. W najbliższych kilkudziesięciu godzinach muszą zapaść decyzje co dalej – powiedział szef kancelarii premiera.
Zaznaczył, że w niedzielę trwały intensywne konsultacje między partnerami zagranicznymi a polskim rządem i na końcu zapadła decyzja o zawieszeniu lotów z Wielką Brytanią od północy z poniedziałku na wtorek, by – jak zaznaczył – osoby, które są już na lotniskach w Wielkiej Brytanii mogły przylecieć do kraju.
Dworczyk pytany, czy osoby, które jeszcze dziś przylecą do Polski będą poddawana kwarantannie powiedział, że w niedzielę minister zdrowia Adam Niedzielski podjął decyzję, że każda taka osoba może zgłosić się do stacji powiatowej sanepidu i będzie miała pobrany wymaz.
– Czyli szybki test antygenowy zostanie u takiej osoby przeprowadzony – dodał Dworczyk. (PAP)
Pisowskie lenie. Dlaczego nie ma punktu testowego od razu na lotnisku. PiS to nieszczęście dla Polski.