Część maseczek ochronnych przekazanych do woj. warmińsko-mazurskiego z Agencji Rezerw Materiałowych była po terminie ważności. Służby wojewody zwróciły się o ich wymianę. „Jeśli gdzieś trafiły do mieszkańców, to są to jakieś pojedyncze przypadki i chyba dotyczy to jedynie Ełku” – powiedział rzecznik Krzysztof Guzek.
Maseczki przeznaczone dla mieszkańców Warmii i Mazur są od czwartku dostarczane z Agencji Rezerw Strategicznych do pięciu komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej, które przekazują je do poszczególnych gmin. Gminy mają zająć się ich dystrybucją wśród mieszkańców regionu. Jak informowały służby wojewody, łącznie będzie to 5,7 mln sztuk. W Ełku pierwsze z nich trafiły do mieszkańców miasta w piątek.
– Przy transporcie i przeładunku zorientowaliśmy się, że przynajmniej jakaś część jest krótko po terminie ważności, a część krótko przed upływem terminu. Zgłosiliśmy to od razu do Agencji, zwracając się o wymianę całego transportu – powiedział PAP rzecznik wojewody Krzysztof Guzek. Poinformował, że wymienione mają zostać wszystkie maseczki, które dostarczono do regionu, a transport z nowymi maseczkami o dłuższym terminie ważności jest już w drodze. (PAP)
Pamiętamy słowa Morawy łempatego
Idźcie głosujcie już covid w odwrocie już go nie ma. A tu znowu 15 tysięcy. I 500 zgonów. Ci ludzie dla koryta z zdradzą najbliższych.
„Maseczki dostarczane przez Rządowa Agencję Rezerw Strategicznych dla mieszkańców Warmii i Mazur „były źle oznaczone” i „będą używane” – zapewniał w TVN24 Piotr Müller”- Gazeta Wyborcza. To teraz rzecznik wojewody powinien pogadać z rzecznikiem rządu, żeby ustalić wersję czy używać czy nie (wg Müllera wystarczy papierek i jest git).
A co się stało z chińskimi maseczkami, które nie miały atestów? Pamiętamy słynne zdjęcia bohatera, co komunizm obalał, na płycie lotniska…