O krótkie podsumowanie dotychczasowej działalności w Sejmie poprosiliśmy posłankę PO Annę Wojciechowską. Mówiła m.in. o swoich interwencjach, o wizycie Donalda Tuska i parlamentarzystów w Ełku, a także ale także o nowym roku szkolnym.
Minęło 100 dni odkąd sprawuje Pani mandat poselski. Jak może Pani podsumować swoją dotychczasowa pracę w Sejmie?
Bardzo szybko minął mi ten czas i bardzo intensywnie. W Sejmie dużo się ostatnio dzieje i nawet w okresie wakacyjnym prace trwają. Zasiadam 2 Komisjach: Gospodarki i Rozwoju oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi, należę także do Parlamentarnego Zespołu ds. obszarów wiejskich, wsi i rolnictwa. Ale równolegle staram się przede wszystkim koncentrować na sprawach lokalnych oraz naszego regionu.
Od samego początku jest Pani aktywną posłanką, co wyraźnie wyróżnia Panią wśród innych debiutujących posłów.
Staram się. Ale też inaczej nie potrafię – jeśli mam już ten mandat reprezentowania części naszego społeczeństwa przed rządem, to chcę to wykorzystać najbardziej jak mogę.
Przytoczy Pani trochę liczb?
Miałam łącznie chyba 10 wystąpień sejmowych, złożyłam ponad 20 interpelacji i niemal 100% udział w głosowaniach. Interweniowałam też w sprawach, z którymi zgłaszali się do mnie mieszkańcy..
Czego dotyczą sprawy, z którymi zgłaszają się do Pani mieszkańcy?
Spektrum problemów jest bardzo szerokie, od tych, które w swojej skali są ogólnopolskie i dotyczą poszczególnych grup społecznych, czy zawodowych – jak np. sprawa roszczeń przedszkoli niepublicznych wobec samorządów, czy usuwania ławników w procesach sądowych w zakresie spraw cywilnych, po sprawy bardzo indywidualne i delikatne. Staram się pochylać nad każdą, jak również nad tą, którą przedstawiła ostatnio grupa młodych ludzi Donaldowi Tuskowi, kiedy był z wizytą w Ełku. Grupa zdolnych, zaangażowanych ełczan zajmuje się projektami edukacyjnymi i społecznymi dotyczącymi bezdomności oraz uchodźców. Prosili o wsparcie w kontynuowaniu akcji humanitarnych za granicą, które są w trakcie realizacji.
Zatrzymajmy się na chwilę przy wizycie Donalda Tuska. Skąd jego obecność w Ełku? W dodatku taka niezapowiedziana?
W Polsce właśnie dobiega końca akcja „Kierunek Przyszłość”, podczas której posłowie i senatorowie Koalicji Obywatelskiej odwiedzali poszczególne miasta we wszystkich województwach Polski i prezentowali postulaty programowe, rozmawiając jednocześnie z mieszkańcami podczas otwartych spotkań. W Gołdapi, Olecku i Ełku gośćmi byli Iwona Śledzińska-Katarasińska, Bogdan Klich, Małgorzata Niemczyk, Piotr Borys i Marta Wcisło, w innych regionach w tym czasie byli inni parlamentarzyści. Na szczęcie, wystarczająco sporo ich mamy( śmiech). Niestety Donald Tusk jest tylko jeden i początkowo miał być tylko w Gołdapi. Oczywiście zapraszałam go serdecznie do Ełku, jednak do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy okoliczności pozwolą nam na dołożenie jeszcze jednego punktu do rozkładu tamtego dnia. Na szczęście, Donald Tusk zdecydował się skorzystać z mojego zaproszenia tamtego dnia, stąd jego pojawienie się w Ełku było takie niespodziewane. Mam jednak nadzieję, że nie była to jego ostatnia wizyta w naszym mieście.
Pani Poseł, Polacy wracają z wakacji, kolejny nowy rok szkolny przed nami. Co Rząd planuje w sytuacji, kiedy rozwinie się IV fala epidemii?
Premier i Minister Zdrowia powtarzają, że są przygotowani, ale doświadczenie pokazuje, że te działania często bywają doraźne i bez planu. Nie mamy na tyle wyszczepionego społeczeństwa, aby mieć zbiorową odporność, zwłaszcza bardzo niski odsetek jest w południowych i wschodnich, co wyraźnie widać na mapach szczepień. Rząd mówi o obostrzeniach nakładanych na powiaty z dużym przyrostem zachorowań – może i jest to jakieś rozwiązanie, ale nie w trakcie galopującej pandemii. Mając już takie doświadczenie i wiedzę należy reagować wcześniej, a przede wszystkim zadbać o to, by jak najwięcej ludzi się zaszczepiło. Bo jak powtarzają autorytety ze środowisk naukowych i medycznych – tylko to pozwoli nam uchronić się przed zachorowaniem i późniejszymi jego skutkami.
I korzystając jeszcze z okazji, że rozpoczyna się nowy rok szkolny, chciałam życzyć wszystkim nauczycielom, pracownikom oświaty, rodzicom i uczniom, aby w kontekście zmian, jakie zachodzą w naszym kraju i na świecie, wszelkie wyzwania, jakich będą się podejmowali miały swoje odzwierciedlenie w budowaniu otwartych i przyjaznych relacji z drugim człowiekiem. Aby wiedza służyła do kształtowania wartości, które czynią z nas mądre, odpowiedzialne i tolerancyjne społeczeństwo obywatelskie. Wierzę, że epidemia nie zdominuje już nigdy więcej naszego życia i będziemy mogli normalnie funkcjonować. Wszystkim życzę, aby ten rok szkolny przyniósł wiele osiągnięć i zadowolenia, aby był rokiem życzliwości i wzajemnego szacunku oraz budowania środowiska szkolnego, do którego chce się wracać, a w przyszłości miło wspomina.
Pani Poseł a co z likwidacją miejsc pracy w Ełku?. Cisza temat nie wygodny?
Po drugie proszę poruszyć sprawę tzw STAŻOWEGO. W Ełku w sektorze prywatnym 99% pracodawców tego nie stosuje. A wykorzystuje ludzi na maksa za minimum!
Stażowe to porażka dawno tego powinni zabronić
Pani Poseł jest bardzo aktywna w Sejmie. Widać po interpelacjach i wystąpieniach. Można sprawdzić na stronach Sejmu. Te słuszne pytania trzeba kierować do rządzących. Mamy pisowskich posłów. Oni jednak lansują się na konferencjach prasowych. Np w sprawie budowy dróg. 16 tka miała być ukończona według obietnic Pana Kossakowskiego 2 lata temu. A pani Kopiczkowa opublikowała swoje działania dotyczące wschodniej. Pewnie opowiedziała swój sen.
Bezstronny, a ty rzecznik tej peee owej kobiety? Przestań pić kawki u arturka i zobacz co się dzieje u ciebie w partii.
Kobieto zmień partie, już Tusk 8 lat rządził afera za aferą, wiek emerytalny, likwidacja szpitali, posterunków szkół. Nawet zasiłek pogrzebowy zmniejszyli
6 lat rządzi PiS i kradną jak nikt dotąd. Spółki, rady nadzorcze. Zapytany Sasin o ilość odebranych rad nadzorczych odparł ze tego się nie da policzyć.
Stażowe to nie porażka.A motywacja dla tych co dłużej pracują i wbrew pozorom plus dla pracodawcy. Tylko pracodawca woli wszystkie przywileje pominąć bo tak jemu wygodniej. A w Ełku i okolicach płaca minimalna nawet dla tych co pracują ponad 20 lat w danej firmie.Cwaniaki i pseudo biznesmeni.