Jest projekt uchwały, dzięki której samorząd będzie mógł wspierać finansowo pary chcące mieć dziecko dzięki metodzie in-vitro. Nad dokumentem Rada Miasta Ełku pochylić się ma na najbliższym posiedzeniu sesyjnym. Z pomocy skorzystać może rocznie 20 par mieszkających w Ełku.
Projekt uchwały, która umożliwi wsparcie ze strony miasta par bezskutecznie starających się o dziecko w finansowaniu metody in-vitro przygotowali radni z dwóch klubów: Polska 2050 oraz Koalicja Obywatelska – Lewica.
– Działamy wspólnie, bo bez względu na poglądy i sympatie polityczne najważniejsze powinno być dobro naszych mieszkańców – mówi Robert Klimowicz z Klubu Radnych Polska 2050. – Z uwagi na ograniczenia budżetowe oraz pilotażowy charakter programu, zostanie do niego zakwalifikowanych 20 par rocznie. Liczymy na urodzenie się 5 – 6 dzieci.
Autorzy projektu uchwały przewidują dofinansowanie w wysokości 2,5 tys. zł lub 6 tys. zł, w zależności od procedury in-vitro. Całość wydatków na ten cel zmieścić się ma w kwocie 120 tys. zł.
Propozycja finansowania metody in-vitro z budżetu miasta Ełku nie jest nowym pomysłem. Jak przyznaje radny Klimowicz, prace nad projektem trwały ponad rok.
– Trwało to tak długo, ponieważ sam program jest bardzo skomplikowany – mówi Klimowicz. – Są tu kwestie medyczne, które nas przerastają. Musieliśmy konsultować się z lekarzami i sprawdzić, jak wygląda to w innych miastach.
Radny Miasta Ełku Robert Klimowicz przyznaje, że motorem do działania, który napędzić autorów projektu uchwały dotyczącej wsparcia finansowego metody in-vitro w Ełku była wizyta w naszym mieście prezesa PiS i słowa, które padły wówczas z ust Jarosława Kaczyńskiego.
– Absolutnie nie zgadzamy się z tym, co prezes Kaczyński powiedział w Ełku – mówi Klimowicz. – Uważamy, że przyczyna braku dzietności jest właśnie w bezpłodności, w poczuciu bezpieczeństwa dla kobiet, które boją się rodzić dzieci.
Impulsem, który zmotywował ełckich radnych do sfinalizowania prac nad projektem uchwały dotyczącej finansowania in-vitro z budżetu miasta, było stwierdzenie prezesa Kaczyńskiego, że kobiety „rodzą mało dzieci, gdyż dają w szyję”. To właśnie ta wypowiedź nie spodobała się naszym rajcom. Ich zdaniem słowa, które padły właśnie w Ełku uderzają w godność kobiet i kładą się cieniem na opinię o naszym mieście. W związku z tym radni przygotowali stanowisko, w którym odnoszą się do wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
„My radne i radni Miasta Ełku, sprzeciwiamy się słowom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły w naszym mieście, słowom wyrażającym pogardę wobec Polek.” – czytamy w stanowisku w sprawie wypowiedzi prezesa PiS, jaka miała miejsce podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Ełku. – „Żądamy odwołania tych słów i przeprosin dla każdej polskiej kobiety, w które te słowa godzą!”
Jak czytamy w stanowisku, zdaniem grupy radnych „od czasu objęcia władzy w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość polityka finansowa rządu wobec gmin dewastuje miejskie budżety. Samorządów często nie stać na budowę nowych żłobków i przedszkoli. Miast nie stać na ulgi w dopłatach dla młodych matek w tym zakresie.”
„Ubolewamy także, że nasze miasto może kojarzyć się z tymi haniebnymi słowami, wypowiedzianymi ku uciesze partyjnych działaczy obecnych na spotkaniu” – piszą ełccy radni w swoim stanowisku. – „Stanowczo nie zgadzamy się z takim bardzo krzywdzącym obrazem naszego miasta, bo jesteśmy przekonani, iż większość naszych mieszkańców nie utożsamia się ze słowami obrażającymi kogokolwiek.”
Zdjęcie przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Niby to dotyczy odczuć wizualnych, ale takie skojarzenie przychodzi do głowy. Jako reprezentacja czegokolwiek, te osoby nie przekonują.
Ciekawe co na to nasi prawicowcy z PiS i DW? Szczególnie czekam na opinię DW wszak to stowarzyszenie będące bardzo blisko Kościoła katolickiego.
Smokingów nie założyli w ale jak jeden to wspaniali uczynni kulturalni Polacy. Nie to co pisiory którzy nie muszą się przed rodakami tłumaczyć.
Chłopaki z baraków? Brudne wytarte spodnie, niechlujny wygląd. Wyglądają jak z PGR-u. Tak mają wyglądać nasi przedstawiciele – słabo!
Wolę chłopaków z baraków niż handlarzy alkoholem. Dzisiaj porwane i wytarte spodnie kupuje się w sklepie. Joasia polej główkę zimna woda bo cie roznosi.
Największy wróg Ełczan to pisior.
To teraz matematyka : średnio dieta radnego to 3 tysiące x 23 radnych = 69 tys. miesięcznie x 12 m-cy to co najmniej 800 tys. złotych. Bez dodatków za komisyjki.
To tak dla przypomnienia gdzie są pieniądze i jak można je lepiej spożytkować.