Z czym kojarzy Ci się odchudzanie? Z męczarnią? Wyrzeczeniami? A może nieustannym uczuciem głodu i irytacją, że musisz sobie ciągle czegoś odmawiać?
Większość osób ma właśnie takie skojarzenia. Samo „bycie na diecie” często traktujemy jako pewien wycinek czasu, w którym musimy ograniczyć ilość jedzenia, wyrzec się słodkości i nie pozwalać sobie na żadne zachcianki. Czekamy też na moment osiągnięcia zamierzonej masy ciała, moment, w którym zaczniemy „normalnie jeść”. Nic dziwnego, że takie diety po prostu nie działają. O skuteczności diety nie świadczą jej efekty, ale to, jak długo jesteśmy w stanie te efekty utrzymać. Nie sztuką jest w krótkim czasie pozbyć się kilku nadprogramowych kilogramów. Każda restrykcyjna dieta przyniesie takie rezultaty.
Ustal zdrowy plan na całe życie
Skoro diety cud nie działają, to co zrobić by stracić zbędne kilogramy? Przede wszystkim trzeba zmienić sposób myślenia o odchudzaniu. Słowo dieta oznacza po prostu sposób odżywiania. Brzmi dużo bardziej długofalowo i tak właśnie powinno być. Jeśli widzisz jakąś dietę i wiesz, że nie będziesz mógł stosować jej przez całe życie, to znaczy, że ta dieta nie jest dla Ciebie.
Wszelkie zasady, które nie są dostosowane do naszych potrzeb oraz stylu życia jesteśmy w stanie wdrożyć tylko na chwilę. Zwykle na początku drogi radzimy sobie z nimi dobrze, gdy jesteśmy jeszcze pełni zapału, mamy czas na gotowanie, a poziom stresu nie jest wysoki. Problem zaczyna się kiedy nasz poziom energii spada i pojawia się frustracja. To zwykle początek końca naszej diety.
Stosuj metodę małych kroków
Zamiast wielkiego przełomu w swoim życiu stosuj zasadę małych kroków. Nie ma konieczności wprowadzania wszystkich zmian na raz. Zacznij od jednego zdrowego nawyku, a gdy uda Ci się go wypracować, wprowadź kolejny. Aby uzyskać efekty, Twoja dieta nie musi być od razu doskonała, musi być po prostu lepsza, niż była do tej pory. Nawet małe postępy w długoterminowej perspektywie doprowadzą Cię do celu. Pamiętaj, że w końcowym rozliczeniu liczą się tylko te zmiany, które wprowadziłeś, a nie te, które chciałeś wprowadzić.
Zmień myślenie
Często podczas odchudzania stosujemy zasadę „wszystko albo nic”. Narzucamy sobie bardzo sztywne ramy, nie przewidując żadnych odstępstw od diety. Zakładamy, że jeśli nie jesteśmy w stanie całkowicie przestrzegać rygorystycznego planu to nasza dieta nie ma sensu i porzucamy ją. Każda taka próba powoduje jedynie utratę wiary we własne możliwości.
Kiedy najczęściej porzucamy dietę? Gdy jesteśmy rozdrażnieni, zestresowani, zmęczeni czy po prostu smutni. Są to sytuacje, których nie jesteśmy w stanie wykluczyć ze swojego życia. Zatem ilekroć podejmujemy restrykcyjną dietę, w momencie spadku energii, rzucamy się na produkty, których w diecie nam brakuje i najczęściej spożywamy je w zbyt dużych ilościach.
Wystarczy sobie uświadomić, że jeśli upadniemy należy się podnieść, a nie uznać, że od teraz będziemy leżeć. Dajmy sobie pozwolenie na popełnienie błędów. Droga do sukcesu to nie tylko wzloty, to także upadki. Najważniejsze, aby nie traktować ich jako porażki, a doświadczenie, z którego można wyciągnąć wnioski. Jeśli w chwili słabości, kryzysu czy zdenerwowania sięgniesz po kawałek ciasta masz dwie opcje: możesz uznać, że wszystko stracone i zjeść jeszcze pół blachy albo wrócić szybko do zdrowych nawyków i kontynuować założony plan. Tylko jedna z nich doprowadzi Cię do upragnionego celu.
Znajdź motywację
Motywacja towarzyszy nam podczas każdego etapu zmiany. Jest elementem, który pozwoli Ci rozpocząć dietę. Będzie Ci towarzyszyć przez cały czas jej trwania, z różną intensywnością, czasami będzie na wysokim poziomie, czasem będzie też słabnąć.
Wyróżniamy dwa jej rodzaje: motywację wewnętrzną i zewnętrzną. Jeśli chcesz schudnąć po to, aby Twoja druga połówka prawiła Ci komplementy na temat Twojego wyglądu – to motywacja zewnętrzna. Natomiast jeśli poprzez zmianę stylu życiu chcesz poprawić swoje zdrowie i samopoczucie, to jest to motywacja wewnętrzna. Każdy rodzaj motywacji jest dobry, niestety ta oparta tylko na wyglądzie szybko się wypala. O wiele silniejsza, pomagająca trzymać się postanowień i diety, nawet w trudnych chwilach, jest motywacja wewnętrzna. Odpowiedz sobie na pytanie: co zyskasz, jeśli osiągniesz upragnioną masę ciała? Jak się będziesz czuć? Zanotuj wszystkie swoje odpowiedzi i sięgaj do nich w chwilach zwątpienia.
Zastosuj dietę szytą na miarę
Dieta powinna być dopasowana do Ciebie, a nie Ty do diety. Dotyczy to zarówno możliwości jej zastosowania i przestrzegania, ale również zapotrzebowania na energię, białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy czy składniki mineralne. Wszystkie parametry wyliczane są indywidualnie i zależą od naszej masy ciała, wzrostu, wieku, płci czy problemów zdrowotnych. Zastosowanie diety „od koleżanki, sąsiadki czy siostry” może nie wyjść Ci na dobre.
Jeśli zastosujesz dietę ze zbyt dużą kalorycznością nie uda Ci się schudnąć. To dlatego, że aby stracić zbędne kilogramy należy utrzymywać ujemny bilans energetyczny, czyli dostarczać mniej energii niż jej zużywamy. Jest też druga strona medalu. Stosując zbyt restrykcyjną dietę możesz doprowadzić do tego, że dużą część Twoich utraconych kilogramów, będzie stanowiła masa mięśniowa, co na pewno nie będzie korzystnym zjawiskiem. Indywidualne podejście to klucz do sukcesu.
Pamiętaj! Jedyną, bezpieczną drogą do uzyskania i zachowania prawidłowej masy ciała jest długotrwała zmiana nawyków żywieniowych.
Zapraszam do kontaktu:
Karolin Grajewska
dietetyk
19-300 Ełk, ul. Wojska Polskiego 56, lok. 3
tel. 693 597 838
e-mail: karolinagrajewska@wp.pl
