Orty , trojaki, szóstaki i szelągi emitowane przez największych ówczesnych monarchów wchodzą w skład XVII- wiecznego ełckiego skarbu odkrytego na ulicy Głównej. Ponad 200 oczyszczonych monet z całej ówczesnej Europy można będzie obejrzeć w Muzeum Historycznym w Ełku. Skarb ten, łącznie 681 monet, został ogłoszony „Największą Archeologiczną Sensacją Roku 2020”.
Wystawa „Skarb z ulicy Głównej” powstała przy współpracy Muzeum Historycznego w Ełku, Stowarzyszenia Historyczno–Eksploracyjnego „Jaćwież” oraz Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego Oddział w Ełku. Monety są przygotowywane od czerwca. Sukcesywnie rozpoznawane są też ich wartości.
Członkowie Stowarzyszenia Historyczno–Eksploracyjnego „Jaćwież” w hałdach ziemi pochodzących z ulicy Głównej, obecnie jest to ul. Wojska Polskiego, odkryli w 2020 r. ponad 681 XVII-wiecznych monet. Dotychczas jest to największe archeologiczne odkrycie w dziejach Ełku i najprawdopodobniej największy skarb w Polsce.
– Marzeniem każdego poszukiwacza jest znalezienie skarbu. Nam się udało. Odkryliśmy 681 monet. Nie wszystkie monety są wyczyszczone i rozpoznane. Ale już teraz wiemy, że jest to największy skarb w Polsce, więc jego wartość historyczna jest niemierzalna. Skarb trafił do muzeum, gdzie w pół roku została uruchomiona wystawa. Jesteśmy z tego bardzo dumni. I działamy dalej, szukamy skarbów. – powiedział – Mariusz Jarząbek, prezes Stowarzyszenia Historyczno–Eksploracyjnego „Jaćwież”.
Monety wchodzące w skład skarbu były zbierane najprawdopodobniej z pokolenia na pokolenie – ojciec przekazywał monety synowi. Wśród nich są numizmaty polskie, pruskie, szwedzkie, cesarskie, duńskie, niderlandzkie. Orty, trojaki, szóstaki i szelągi emitowane przez największych ówczesnych monarchów.
Wśród zbiorów znajdują się trzy monety zasługujące na szczególną uwagę. Pierwsza to ort z 1617 r. wykonany przez Samuela Ammona, najsłynniejszego barokowego rytownika w Polsce. Ze względu na jego kunszt, jego monety są najcenniejsze. Jedna z jego monet została sprzedana za ponad 2 mln dolarów. Była to donatywa z 1621 r. Druga to ort wybity podczas oblężenia Krakowa przez wojska szwedzkie pod koniec 1655 r. czyli już w trakcie potopu. Trzecia moneta to biały kruk – ort o nominale 21 groszy Jana Kazimierza z 1651 r. wybity w Bydgoszczy. Monety o tym nominale były bite tylko przez miesiąc od stycznia do lutego. Jedna ustawa określiła wartość orta 21 groszy, a miesiąc później Sejm wrócił do orta 18 groszowego. Dlatego jest to w zasadzie jedna z najrzadszych monet.