Nieoczekiwany przez nich obrót przybrała wizyta w ełckiej komendzie. Przyszli w zupełnie innej sprawie, a wszystko zakończyło się aresztowaniem 40 i 38-latka. Okazało się, że jeden z mężczyzn był poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz do kradzieży choinki ze sklepu. Drugi miał przy sobie marihuanę.
Na recepcję do ełckiej komendy przyszło dwóch kolegów w zupełnie innej sprawie, jednak po rozmowie z czujnym dyżurnym ta wizyta zakończyła się inaczej niż przypuszczali. Obaj zostali zatrzymani. Jeden z nich został rozpoznany przez policjantów jako mężczyzna, który przed świętami ukradł z marketu choinkę. Ten czyn zarejestrowały kamery sklepowe.
Mężczyzna został uwieczniony, gdy bez większego skrępowania wyniósł sztuczne drzewko drzwiami wejściowymi. Wartość skradzionego mienia została wyceniona na ponad 800 złotych. Usłyszał za to zarzut kradzieży. Jak stwierdził, choinka mu się spodobała i chciał mieć taką w rodzinnym domu.
Ponadto okazało się, że ten 40-latek jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za swoje wcześniejsze czyny. Unikał zasądzonej kary i mimo wyroku nie stawiał się do zakładu karnego.
W trakcie rozmowy policjanci zauważyli, jak mężczyźni nerwowo próbują wymieniać się jakimś zawiniątkiem. Okazało się, że to jest to marihuana owinięta w folię po papierosach. Ostatecznie 38-latek przyznał, że to jego własność. Trwają dalsze czynności związane z przestępczością narkotykową. Każda ilość środków odurzających jest w Polsce zakazana, a za ich posiadanie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.