Już po raz trzeci mieszkańcy ulicy Słowackiego i jej okolic organizują spotkanie sąsiedzkie. Skąd pomysł?
Patrycja Łapińska – Jestem ełczanką od urodzenia, do 18 roku życia mieszkałam w centrum Ełku, potem przeprowadzałam się kilka razy w inne miejsca, mieszkałam kilka lat poza granicami Polski, ale wróciłam do Ełku i jakieś 4 lata temu znowu zamieszkałam w centrum. Od jakiegoś czasu działam na rzecz szeroko rozumianej społeczności lokalnej i przy tej okazji poznałam kilka osób, z którymi jako sąsiedzi mijaliśmy się na ulicy lub pracowaliśmy woluntarystycznie podczas różnych wydarzeń charytatywnych. Zawsze brakowało czasu na dłuższą rozmowę. Przy kolejnym przelotnym spotkaniu stwierdziliśmy, że skoro organizujemy różne eventy, to czemu nie zorganizować czegoś, co pozwoliłoby spotkać się nam i innym sąsiadom jak za dawnych czasów i po prostu dłużej ze sobą porozmawiać. Zaczęliśmy się spotykać i planować. Hubert Górski, Adam Waszkiewicz, Julita Bogdanowicz-Franczuk, Monika i Dariusz Zuber, Urszula Chojnowska to osoby, które miały największy wpływ na kształt pierwszej imprezy.
Jak udało się pierwsze tego typu spotkanie?
Patrycja Łapińska – W roku 2016 urządziliśmy po prostu „urodziny” patronowi naszej ulicy. Zainspirowani opowieściami o takich imprezach w innych krajach i miastach, pozyskaliśmy dzięki Urzędowi Miasta Ełku, Stowarzyszeniu Adelfi i Fundacji Wolontariacki Ośrodek Wsparcia dofinansowanie do kosztów organizacyjnych, zaprosiliśmy okolicznych mieszkańców i razem powspominaliśmy historię naszej ulicy oraz zaczęliśmy rozmawiać na temat jej przyszłości. Pomimo przelotnego deszczu przyszło naprawdę sporo osób, potwierdziło się nasze przekonanie, że takie spotkania są ludziom potrzebne.
Potrzebne do czego?
Patrycja Łapińska – Każdy ma swoje potrzeby i swoje powody. Hubert Górski powiedział, że to przede wszystkim możliwość spotkania się z sąsiadami. Poznania różnych spojrzeń na życie w mieście i jego funkcjonowanie. To również dobry czas, który bardzo mocno inspiruje do dalszych działań, nie tylko sąsiedzkich, ale przede wszystkim dla dobra wszystkich ełczan. Dla kogoś innego to po prostu pretekst do wyjścia z domu i spotkania osób, które mieszkają obok, które we wszechobecnym pędzie mają w końcu okazję tak po prostu pobyć ze sobą i porozmawiać o tym, co ich łączy, co dzieli, jak chcieliby żeby wyglądała okolica, w której mieszkają, co chcieliby tu zmienić.
Mieszkańcy mogą mieć realny wpływ na to, jak będzie wyglądać ich ulica?
Patrycja Łapińska – Oczywiście, że tak. Może nie są to procesy łatwe i szybkie, ale mieszkańcy mogą wpływać na decyzje samorządu, który jest gospodarzem wielu terenów w mieście. W zeszłym roku nasze spotkanie sąsiedzkie było inspirowane właśnie m.in. zbieraniem propozycji do koncepcji na zagospodarowanie parku przy ul. Słowackiego. Udało nam się zebrać wiele ciekawych opinii i pomysłów, które przekazaliśmy na spotkaniu w Urzędzie Miasta i widzieliśmy, że są realnie brane pod uwagę. Oczywiście, że nie jest łatwo pogodzić wszystkie interesy czy zrobić coś co zadowoli wszystkich, ale uważam, że warto próbować. Tym bardziej, że proces zagospodarowywania miasta jest procesem ciągłym i żmudnym, bo zależy od wielu czynników. Park przy ul. Słowackiego po długim procesie opracowywania koncepcji zagospodarowania czeka teraz kolejna kolejka po fundusze na jej realizację.
Co planujecie z sąsiadami w tym roku?
Patrycja Łapińska – W tym roku w bardzo piknikowej sąsiedzkiej formule będziemy gościć w ogródku Parafii Ewangelicko-Metodystycznej, grillować, bawić się z dziećmi i rozmawiać o kolejnych planach do realizacji na naszej ulicy. Dotychczas powstały place zabaw – jeden na terenie Spółdzielni Świt z inicjatywy m.in. aktywnej mieszkanki osiedla Pauliny Gnyp, drugi przy parafii i przedszkolu. Teraz myślimy nad siłownią zewnętrzną i kilkoma innymi drobnymi inicjatywami w okolicy. W tym roku gościmy w Parafii, bo jak mówi ksiądz Monika Zuber „Mijam codziennie tak wiele osób. Wszyscy się spieszą, wszyscy gdzieś biegną. Biegnę i ja… Takie spotkanie to okazja, by choć raz powiedzieć coś więcej niż zwykłe „Dzień dobry!”. Okazja, by wymienić się swoimi spostrzeżeniami, pomysłami, poglądami. Może poznać się bliżej i mile zaskoczyć, jak wiele cennych osób mieszka tuż obok nas. Taka okazja, by wymienić się życzliwym słowem, gestem, ponieważ żyjemy w tym samym miejscu, tutaj wspólnie przebiega historia naszego życia i naszego miejsca na ziemi. Bycie sąsiadem może nabrać dla nas nowego pozytywnego brzmienia.”, więc korzystamy z zaproszenia.
Na kiedy zapraszacie?
Patrycja Łapińska – Zapraszamy wszystkich sąsiadów z bliższych i dalszych okolic ulicy Słowackiego w Ełku w sobotę 11 sierpnia 2018 roku do ogródka przy Parafii Ewangelicko-Metodystycznej. Będziemy tam między godziną 12:00 a 15:00, a jak będzie sympatycznie, to zostaniemy i dłużej. Planujemy zabawę przy muzyce, animacje dla dzieci, drobne przekąski na grilla, więc zapraszamy z własnymi kocykami i koszyczkami do wspólnego spędzenia czasu, rozmów i przekonania się, że w centrum miasta też można miło spędzić czas z sąsiadami. Poznajmy się bliżej i zróbmy coś wspólnie.