O walce z samochodami i przywróceniu miasta pieszym oraz hejcie, jaki z tego powodu na niego spłynął, rozmawiamy z radnym miasta Ełku Robertem Wesołowskim.
– Minął rok pańskiej pracy w Radzie Miasta Ełku. W mediach społecznościowych zaistniał Pan jako osoba promująca ruch rowerowy i wyprowadzenie samochodów z miasta. Czy w ciągu tego roku pojawiły się również inne problemy, z którymi warto byłoby się zmierzyć?
– Chcę zrobić w Ełku to co zrobili Szwedzi. Złożyłem wniosek o zbudowanie mechanizmów polityki, której celem jest zero ofiar śmiertelnych wypadków drogowych na ulicach miasta. Musimy tak przebudować ulice w Ełku aby kierowcy musieli jeździć wolno. Sam jestem kierowcą i chcę nas kierowców zobligować do wolnej jazdy szczególnie w pobliżu przejść dla pieszych. Nie ma żartów. Musimy oddawać miasto pieszym – odbierać jej dyktatowi samochodów. Mam kilka wyjściowych, radykalnych postulatów: Progi zwalniające „śpiący policjanci” na wszystkich przejściach dla pieszych przy nowej ul. Wojska Polskiego; „Stefy tempo 30” przy wszystkich przejściach dla pieszych w Ełku; Potraktowanie całego skrzyżowania przy ECK jako „szkoły”, obiektu użytkowanego przez dzieci i młodzież – stworzenie tam „strefy tempo 30”; Fotoradary do stref „tempo 30” – płatne dopiero po przekroczeniu 40 km/h oraz Wszystkie przejścia dla pieszych w ruchu dwupasmowym wyłącznie z sygnalizacją świetną. To są wyjściowe propozycje propozycje aby ograniczyć samochody w Ełku.
– Propagowanie wspomnianego wcześniej ruchu rowerowego i ograniczeń dla samochodów wywołuje w przestrzeni internetowej wiele kontrowersji. Internauci coraz odważniej hejtują pańskie opinie, a Panu proponują przeprowadzkę do Jaworzna. Jak traktuje Pan tego typu wypowiedzi?
– Hejt jest agresją. Odczuwam dużo smutku i gniewu. Wiem jednak, że hejt jest zawsze adresowany do osób aktywnych. działających, wprowadzających zmianę. Często mam hejt od fanów samochodów. To typowe – Oni często mają na zdjęciu w tle samochód np. ściągnięty z Niemiec. Walczę z samochodami i mam hejt – to typowe dla ludzi aktywnych, ceniących innowację i ekologię. Przez hejt muszą przejść aktywiści miejscy – to smutne i typowe. Znak czasów.
– W chwili zadawania pytań ważą się losy ełckiego budżetu. Nadal utwierdza się Pan w przekonaniu, że miasto nie potrzebuje festiwali, a te nie przynoszą zysków lokalnym przedsiębiorcom?
– Tak. Obecne festiwale i obecna promocja miasta jest w mojej ocenie niewystarczająca. Ewentualne zyski są po prosty śladowe, ewentualna liczba turystów też nie jest wystarczająca dla rozwoju Ełku. Musimy przejść jako Wspólnota stanąć w prawdzie. Musimy jako wspólnota przejść przez dojrzały smutek wynikający z realnego zadłużenia. Nie możemy dłużej żyć festiwalami jeśli sytuacja ekonomiczna Ełku jest tak słaba – taka jest moja ocena sytuacji.
Sytuacja w Ełku nie jest słaba Panie Radny, jest tragiczna i szacun panom że to zauważcie. I nie dajecie sobą rządzić przez waszego”otyłego”niby szefa z poza rady. Powinniście założyć nowy klub z innymi radnymi opozycji i skończyć tę farsę.Nawet nie popierający pisu mieszkańcy zauważają wasze działania.
Ja nigdy nie rozumiałam popadania w skrajności. Wszystko jest dla ludzi i auta i rowery i festiwale. Sama poruszam się latem rowerem, a zimą i w brzydszą pogodę autem. Jestem również pieszym. Wydaje mi się, że jestem w stanie zrozumieć wszystkie strony. Lubię czasami pojechać szybciej na obwodnicy lub poza miastem, a samym rowerem poruszam się szybciej niż 30 km/h. Idąc tokiem myślenia radnego, jak w ogóle wyeliminujemy samochody, to nie będzie wypadków. Radny Wesołowski ma tylko jedno hasło wyborcze, które powtarza przez rok czasu. Nie są hejtowane pomysły, bo można mieć lepsze i gorsze, ale do znudzenia powtarzające jedno hasło. Osobiście nie popieram rozwiązania zaproponowanego przez radnego, ale cel jest słuszny. Można do niego dojść również innymi środkami. Są skrzyżowania w Ełku, gdzie bez przerwy są wypadki. Pomysł radnego tego nie zmieni. Są wypadki, ponieważ w tamtym miejscu brakuje dobrej widoczności dla kierowców. Panie Wesołowski, czas ściągnąć klapki z oczu i spojrzeć szerzej!
Wole Wesolowskiego niż przemądrzałego lalusia gogusia z maślanym spojrzeniem z lewicy. Śmiejecie się z Wesolowskiego ale on przynajmniej jest naturalny w tym co robi.
Każdy ma prawo do pomysłów i przedstawiania ich innym, jednak pan Wesołowski przesadza umieszczając niejednokrotnie swoje hasła nt. samochodów pod postami i artykułami na zupełnie inne tematy. Dużo osób to irytuje i się nie dziwię. Przez to jest pan niejednokrotnie źle odbierany.
Wg Pani Ełczanki Radny powinien zmieniać pomysły. Samochody przez tydzień potem furmanki. Potem kolejny temat. Upatrzył samochody których nigdy nie będzie już mniej i niech się tego trzyma. To są jego pomysły. Są miasta np w Szwecji które to realizują. To czy to będzie u nas jest dyskusyjne ale Radny ma prawo proponować. Jest kilku panów w Radzie których nie sposób zrozumieć o co im chodzi i nikt nie protestuje.
W Niemczech spad ilość samochodów na 1000 mieszkańców. Bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych w Ełku jest dla mnie kluczowe. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zmianę prawa na korzyść pieszych zbliżających się do pasów. Bruksela od 1 stycznia wprowadza „tempo 30” w prawie całym mieście. To jest droga dla współczesnych samorządów. W Ełku remont drogi dla samochodów – a cały nowoczesny świat samorządu odchodzi od samochodocentrycznych projektów. Ełk w mojej ocenie jest – samochodocentryczny. Musimy jako wspólnota walczyć z dyktatem samochodów – jeździć bardzo wolno w mieście. 30 -40 km/h to jest prędkość bezpieczna. Progi zwalniające przy Wojska Polskiego.
Do Ełczanin 39.Czy jesteś przekonany że nikogo nie irytujesz? Gdyby Wesołowski siedział jak dobrzaki nic nie mówiąc, byłbyś zadowolony? To o czym mówi jest nieuniknione bo udusimy się od smogow, spalin itp.
Szkoda ze dziś 2.XI nie było na komisj Pana Wesołowskiego. Oglądając komisje nie wierzylismy czy to prawda co widzimy. Dzis miasto zadłużone na prawie 150 mln zł a oni się zastanawiają czy dołożyć do hip hopu 100 tys. Raptem zapomnieli że niedawno na innej komisji dyskutowali że w żlobkach pracownice zarabiają najmniej w Ełku a podobno i Polsce. Nikt nie zapytał tego pana od hip hopu czy jego praca jest społeczna czy bierze też za to kasę. Jedynie Klimowicz zadawał sensowne pytania. Miasto jest na krawędzi bankructwa a oni dyskutują zamiast obciąć np na 3 czy 4 lata połowę imprez. Każdy radny bał się przy kamerach powiedzieć Nie!!! dla bezsensownych imprezby nie stracić wyborców. Ich dobro miasta nie intersuje. Nadal nie możemy uwierzyć że to było naprawdę co widzieliśmy.
Do Mariusza. Podobno ten „laluś” się przechrzcił. Już taki pokorny siedzi. Wyskoczył z tymi golasami i chyba przemyslał że ani w SLD ani u prezia nie ma szans.
Pan radny żadnych konkretnych działań nie poczynił, tylko gada i gada i gada. A efektów brak. Taki Pan eko a sam starym autem śmiga, może by tak postarać się choćby o dostosowany rozklad jazdy autobusow, może jakaś wspólna akcja z młodzieżą, typu sadzimy drzewo, las itp. Mi nie płacą, więc podpowiadać nie będę.
Już jeden radny krzaki sadził i odsłaniał pomnik rabina. Nie będzie Wesołowski innych kopiować. Zwłaszcza że u tamtego radnego przyniosły odwrotny skutek od zamierzonego. Gdyby Pana Roberta było stać kupiłby bardziej ekologiczne auto. A tak ogólnie jest o, k.
Jak na razie wszystkie auta mieszkańców i gości mieszczą się w Ełku. Rewolucja komunikacyjna to zbyt kosztowna sprawa. Należałoby uporządkować parkingi, wyp… supermarkety poza miasto i będzie porządek. Pan radny zdaje się, że może to robić a nie biadolić i zasłaniać się szwedzko-kosmicznymi pomysłami
Dzięki Radnemu Wesołowskiemu mamy autobusy hybrydowe w mieście. Jego ciągle apele przyniosły skutek. Brawo Panie Radny.
Autobusy hybrydowe mamy dzięki Prezydentowi Miasta.
Wesołowski nie składał żadnych swoich szunmych wniosków , ani apeli w tym kierunku.
Wesołowski ma dobre zamiary – eco jest potrzebne.
Jednak problem w tym, że do znudzenia powtarza to samo. Zapomniał, że ludzie chcą czynów, a nie pustych słów wałkowanych na okrągło.
Druga sprawa to fakt, że bie podejmuje merytorycznej rozmowy – nie odpowiada , pomija niewygodne pytania.
W jego ocenie – wyborca jest dobry tylko wtedy, gdy przytakuje, w innym wypadku (pytania, posiadanie innego zdania) to już od razu hejt.
Df. Uważasz że każdy ma parking jeśli chce zaparkowac. To proponuję Ci byś zaparkował na promenadzie latem ok 20 tej np. Okolice Smętka. /Na dodatek robiąc objazd zdewastowano kompletnie nawierzchnię. Humorzasty ma kasy wbród, naprawi. /zadłużenie z obsługą długu 150 mln/