Z nie lada problemem mierzą się mieszkańcy Schroniska dla Osób Bezdomnych Markot w Ełku. W miejscu, w którym znaleźli oni bezpieczne schronienie, zlokalizowane jest na terenie przeznaczonym pod budowę drogi. Co prawda na horyzoncie jest już przeprowadzka do nowej siedziby na os. Zatorze, ale będzie to możliwe nie wcześniej, niż za dwa, może trzy lata. A obecną placówkę ełckiego Markotu podopieczni wraz z kadrą muszą opuścić w ciągu niespełna roku.

W mediach społecznościowych pojawił się apel z prośbą o jego udostępnianie. „Pilnie poszukujemy obiektu do wynajęcia o powierzchni przynajmniej 500,00 m², zlokalizowanego na terenie miasta Ełku bądź bliskiej okolicy, który będzie lokalem gotowym do zamieszkania bądź wymagał będzie niewielkich prac adaptacyjnych” – czytamy na profilu prowadzonym przez Stowarzyszenie MONAR – Schronisko dla Osób Bezdomnych Markot w Ełku.

– Jak już wiecie planujemy wybudować kompleksowy obiekt schroniska przy ul. Bema w Ełku. Tam też znajduje się działka, na której postawiony zostanie Nasz Dom – informuje społeczność schroniska MARKOT. – Z racji wymogów przy tak dużej inwestycji, jaką jest budowa nowej jednostki spotyka nas pasmo problemów m.in związanych z uzyskaniem zgód na różnorakie przyłącza, tworzeniem pism, uzupełnianiem projektu budowlanego o kolejne dokumenty, jak i przede wszystkim poszukiwaniem środków do zrealizowania budowy.

Problemy z budową Domu uniemożliwiają mieszkańcom i pracownikom przeprowadzkę do nowej siedziby na os. Zatorze przed upływem terminu, w jakim muszą oni opuścić zajmowany obecnie lokal przy ul. Dąbrowskiego 3C.

– W obecnym miejscu, zaraz za naszym schroniskiem (od strony torów) trwają intensywne prace budowlane związane z przebudową drogi, która będzie w niedalekim czasie przebiegała przez schronisko – czytamy w apelu. – Zaś obiekt schroniska, w którym obecnie zamieszkujemy, zwyczajnie zniknie. W związku z czym nie możemy czekać! Wykonaliśmy już mnóstwo telefonów i spotkań, przeszukaliśmy wiele stron internetowych, stąd też pomysł, że może poprzez media społecznościowe uda się nam znaleźć lokal zastępczy, na okres 2-3 lat.

Mieszkańcy i pracownicy ełckiego schroniskach MARKOT gwarantują regularność i terminowość płatności za wynajem, a także dbałość o stan wynajmowanego obiektu. Rekomendacji w tym zakresie może udzielić spółka, która od ponad 20 lat wynajmuje dla stowarzyszenia dotychczasową siedzibę schroniska.

– Ponadto nie zaburzamy życia innym osobom, wręcz jesteśmy otwarci i pomocni, gdy zachodzi taka potrzeba – zapewnia społeczność domu MARKOT. – Jest to dość stresująca sytuacja dla nas wszystkich, dlatego kierujemy do Was prośbę. Jeśli znacie miejsce spełniające standardy domu mieszkalnego o kubaturze co najmniej 500 metrów kwadratowych, prosimy o kontakt. Pomożecie Nam również rozsyłając/udostępniając informację, gdzie tylko jest to możliwe. Za każdą pomoc jesteśmy i będziemy bardzo wdzięczni!

Facebook

Twitter