Do policyjnego aresztu trafił 45-latek, który ukradł 11-letniemu chłopcu rower. Mężczyzna wykorzystał fakt, że dziecko zostawiło przed sklepem niezabezpieczony jednoślad i go zabrał. Złodziejowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
– Z ustaleń policjantów wynika, że chłopiec przyjechał do sklepu rowerem, który na czas zakupów pozostawił w pobliżu. Niestety, kiedy wyszedł ze sklepu roweru już nie było – mówi nadkom. Agata Jonik z Komendy Powiatowej Policji w Ełku. – Rezolutny 11-latek natychmiast zadzwonił do rodziców i razem z nimi rozpoczął poszukiwania. Kilka ulic dalej razem z mamą zauważyli mężczyznę z rowerem chłopca. Natychmiast poinformowali o tym policjantów, a sami pilnowali mężczyzny do czasu przyjazdu patrolu.
Sprawcą kradzieży okazał się 45-letni mieszkaniec gminy Ełk. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało aż 3 promile alkoholu w jego organizmie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie i grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
– Chłopiec może dalej cieszyć się swoim rowerem. W tym miejscu jednak apelujemy do użytkowników rowerów, aby nie pozostawiali swoich cennych jednośladów bez nadzoru oraz skutecznie zabezpieczali jej przed kradzieżą – apeluje nadkom. Jonik. – Niestety sprawcy najczęściej wykorzystują pozostawienie niezabezpieczonych rowerów przed sklepem, barem, budynkiem mieszkalnym czy na klatce schodowej. Sprawcy takich kradzieży mogą być wszędzie i tylko czekają na naszą niefrasobliwość.