W jakim stanie jest nasze jezioro? Co możemy zrobić, aby je chronić? Jakie zostały już podjęte działania o co jest w planach? Jak chcemy gospodarować naszym jeziorem? Czy chcemy, aby była to przestrzeń na sporty wodne, wędkowanie, kąpieliska? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dotyczących Jeziora Ełckiego będą szukać uczestnicy niedzielnego spaceru badawczego, na który zaprasza Stowarzyszenie Adelfi.
Spacer odbędzie się 2 grudnia o godz. 15 na zielonym mostku przy ujściu rzeki Ełk do jeziora. Uczestnicy przejdą promenadą w kierunku Warchlak Art. Pubu, gdzie przy kawie i herbacie będzie kontynuowana dyskusja.
mm
Jestem mieszkańcem od kilkudziesięciu lat. Byłem naocznym świadkiem kiedy w latach1946-1973 splywaly do rzeki nie utylizowano ścieki kanalizacyjne. Gigantyczny gejzer żółtej ohydnej wody wpływa do jeziora z ogromne ułożonej na dnie rury. To nie kłamstwo to prawda. Tony odchodów leżą na dnie przykryte szlamem.
To co pisze mieszkaniec to szczera prawda. Wiele osób pisało o tym przed wyborami nikt nie reagował. Wysoka temperatura lata spowodowała fermentację tych odchodów stąd bakterie coli.
…ale co dalej , czy istnieje technologia, która by doprowadziła do rozkładu tych fekaliów?
Było więcej mądrych prawdziwych wpisów ale po prostu uważano że ktoś chce obciążyć Prezydenta. Winy za to nie ponosi bo jest za młody ponosi wine za to że nie zbadał dokładnie dna przed budową plaży. Miejsce to nazywano potocznie gardłem.
Jako makabryczną ciekawostkę dodam że w koło gardła stali łodkach wędkarze I łapał krąpie. 90 % tych krąpi miała w brzuchach tasiemce. Nie jestem w stanie powiedzieć co robili z tymi rybami. Można było złapać nawet 10 kg tych ryb.
Wszystko to prawda sprawę zna dokładnie PWiK. Na ich stronach było sporo materiału. Jednak w czasie wyborów wszystko zginęło. Pewnie bano się że może komuś zaszkodzić.
Pewnie większość mieszkańców nie wie że obok ujścia rzeki w stronę mostu na jeziorze były dzialki pracownicze. Dlatego może być wielu świadków bo po pracy przychodzili pielęgnować swoje działki. Od strony działek doskonale było widać ten żółty gejzer.
Ten tasiemiec to następstwo nadmiernego wzrostu liczebności tego gatunku (u leszcza pewnie będzie to samo). Wynika z braku połowów rybackich – tylko rybacy są zainteresowani, a wręcz mają obowiązek, poławiać drobne ryby tzw. karpiowate, aby zapobiegać tego typu zjawiskom. Wędkarze krąpi nie biorą. Znając życie, to te złowione przez nich krąpie z tasiemcem wróciły z powrotem do jeziora.
Rozwiązać sprawę mogą obecnie tylko tzw. rybackie połowy interwencyjne – czyli odłów kilkudziesięciu ton tych drobnych rybek, żeby drastycznie przerzedzić stado.
Częściowo podzielam Twoje zdanie jednak uważam że główna przyczyną to, muszę niestety napisać odchody pływające w wodzie. Widok był makabryczny gdyż ścieki przechodziły przez sito z rzadko ustawionymi prętami.
Zastanawiam się dlaczego teraz można rzeczowo dyskutować a w czasie wyborczym nie, nikt nikogo nie oskarża za tamta sytuację. Przy jeziorze niedaleko gardła były resztki poniemieckiej oczyszczalni której nie można było naprawić. Ktoś wpadł na pomysł by wprowadzić rurę bezpośrednio do jeziora. Trwało to wiele lat.
Jeśli zastanawiasz się dlaczego w kampanii nie można było dyskutować to ci powiem. Ktoś wybudował plażę za grube miliony przy jeziorze w którym może być wprowadzony zakaz kąpieli. Wybory byłyby przegrane.
Zamiast remontować parki co parę lat niszcząc drzewa ,ławki ,”murki” z cegły szamotowej
to te środki zainwestować w oczyszczenie jeziora .
Wiele spraw domaga się CBA.
Już idioci w akcji
Kto jest idiotą okaże się latem przyszłego roku zapowiadanym jeszcze bardziej gorącym niż tegoroczne. Bakterie coli lubią ciepło. Jeśli będzie zakaz kąpieli to trzeba będzie rozliczyć koszty budowy plaży bez wcześniejszego zbadania dna jeziora. Lepiej być ostrożnym z obrażaniem.Koszt budowy to 8 mln zł. I pewnie trzeba będzie zabić to dechami. Dobrzacy są bardzo pobożni. Powinni już zacząć się modlić o czysta wodę. W tym roku posłowie PiS modlili się w sejmowej kaplicy o deszcz, 70 %upraw uschło.
Idiota w akcji
z wieży widokowej będziemy podziwiać jak jezioro ełckie zmienia się w odkryte szambo ,żadne miasto niema takiego widoku w końcu Suwałki będą nam czegoś zazdrościć
Ełczanom proponuję zapoznać się z opracowaniem i badaniami wykonanymi w ramach programu zrównoważonego rozwoju miasta EŁK i rewitalizacji jeziora