Policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który z przystanku autobusowego zabrał przypadkowo pozostawiony bagaż. W jego mieszkaniu mundurowi znaleźli szczoteczkę elektryczną oraz dwie ładowarki, które należały do pokrzywdzonej kobiety. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Policjanci zostali poinformowani o tym, że nieznana osoba z przystanku autobusowego w pobliżu dworca w Ełku zabrała przypadkowo pozostawiony bagaż. Wartość strat została oszacowana na kwotę 900 zł. Dzięki analizie zapisów monitoringu miejskiego policjanci ustalili sprawcę i kilkadziesiąt minut od zgłoszenia zatrzymali podejrzewanego mężczyznę.
Okazał się nim 54-letni mieszkaniec Ełku. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, a w jego mieszkaniu policjanci znaleźli szczoteczkę elektryczną i dwie ładowarki należące do pokrzywdzonej kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.