Policjanci zatrzymali do kontroli 66-latka, który porusza się po Ełku pojazdem elektrycznym określanym popularnie jako „hulajnoga elektryczna z siodełkiem”. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Coraz częściej na ulicach miast pojawiają się pojazdy, które z wyglądu przypominają hulajnogi elektryczne – z tą różnicą, że mają siodełko. Użytkownicy kupują je przekonani, że skoro są dostępne w sprzedaży, to mogą poruszać się po ścieżkach rowerowych czy chodnikach.
A aktualne przepisy mówią wyraźnie, że hulajnoga elektryczna to pojazd napędzany elektrycznie, dwuosiowy, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów.
Oznacza to, że każdy pojazd, który posiada siodełko, nie spełnia definicji hulajnogi elektrycznej – niezależnie od jego wyglądu czy sposobu użytkowania. Co więcej, osoba kierująca takim pojazdem – nawet nieświadoma jego statusu – może ponieść odpowiedzialność karną, jeśli np. prowadzi go w stanie nietrzeźwości.
W ramach działań „Bezpieczna mikromobilność” (31.07.2025 r.) policjanci zatrzymali osobę jadącą na takim pojeździe po drodze dla rowerów. Mężczyzna był w stanie nietrzeźwości – miał ponad promil alkoholu w organizmie. 66-latek odpowie przed sądem. Warto sprawdzić, zanim zdecydujemy się na zakup elektrycznego pojazdu, czy spełnia on wymogi prawne obowiązujące w Polsce. Nie każdy pojazd dostępny w ofercie sklepów czy portali ogłoszeniowych można legalnie użytkować na drogach publicznych.
