Ełk – Gęsty las, zapadający zmrok i zaginiona osoba, która nie odbiera telefonu. Takie scenariusze są codziennością dla wolontariuszy Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej ANIKAR. Gdy liczy się każda minuta, ratownicy potrzebują niezawodnego wsparcia – nie tylko w postaci siły ludzkiej, ale też nowoczesnych technologii. Teraz mazurski oddział grupy z siedzibą w Ełku zbiera środki na zakup specjalistycznego drona z kamerą termowizyjną.
Choć działalność grup poszukiwawczych często pozostaje niewidoczna dla szerszej opinii publicznej, to ich praca ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo lokalnej społeczności. Tylko w ostatnich tygodniach ratownicy z ANIKAR brali udział w kilku akcjach, w tym w dramatycznym poszukiwaniu kobiety, która zaginęła w lesie podczas grzybobrania.
– Uratowano ją w ostatniej chwili. Dzięki kamerze termowizyjnej udało się ją zlokalizować, choć była już wyziębiona i zdezorientowana. Niestety – to nie my mieliśmy ten sprzęt. Musieliśmy korzystać z pomocy kolegów z Mazowsza, którzy przyjechali ze swoim dronem – mówi jeden z ratowników.
Takie sytuacje pokazują, jak ogromne znaczenie ma czas reakcji i dostęp do nowoczesnych narzędzi. Dron z termowizją może przeszukać teren, który pieszy patrol pokonywałby godzinami. W nocy, w trudnych warunkach pogodowych, nad wodą czy w terenie górzystym – to nieocenione wsparcie.
Zbiórka środków prowadzona jest na platformie zrzutka.pl. Celem jest zakup nowego, w pełni wyposażonego drona, który będzie na stałe przypisany do oddziału mazurskiego. Koszt takiego sprzętu, razem z kamerą termowizyjną, dodatkowymi bateriami i systemem transmisji, to około 40 tysięcy złotych.
– Nie chcemy czekać na to, aż stanie się coś złego. Każda osoba, która wpłaci choćby symboliczną kwotę, realnie przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa w regionie – podkreślają organizatorzy zbiórki.
Grupa ANIKAR to wolontariusze. Wszyscy mają swoje życie prywatne, pracę i obowiązki. W akcjach biorą udział po godzinach, często w nocy, w deszczu i zimnie. Robią to, bo wierzą, że każde życie jest warte uratowania.
Ich praca nie jest opłacana ani finansowana z budżetów publicznych. Sprzęt, paliwo, szkolenia – wszystko to pokrywają z własnych środków lub dzięki wsparciu darczyńców.
Każdy, kto chce wesprzeć ełcki oddział GPR ANIKAR, może to zrobić poprzez stronę zbiórki:
👉 https://zrzutka.pl/mz7dbd
Dodaj komentarz